Dlaczego nie powinno się wyłączać pompy ciepła poza okresem grzewczym?

Pompa ciepła to rozwiązanie, które w większości przypadków stosowane jest klasyczne źródła ciepła do zapewniania optymalnej temperatury w budynkach. Wiele osób nie znając jednak specyfiki pracy tego typu urządzeń, popełnia pewien błąd, który może mieć poważne konsekwencje. Jest nim odłączanie pompy ciepła od zasilania poza sezonem grzewczym. O tym, dlaczego nie należy tego robić, dowiesz się natomiast z naszego artykułu. 

Jak działa pompa ciepła?

Pompa ciepła jest urządzeniem, które po jego zamontowaniu wymaga odpowiedniego zaprogramowania, tak aby działała w pełni zgodnie z oczekiwaniami jej użytkowników. W tym celu instalatorzy, tacy jak firma oferująca montaż pomp ciepła Funkcjonalne Instalacje dokonują odpowiednich ustawień jednostki. Dotyczą one między innymi tego, kiedy ma ona dostarczać ciepło oraz jak działać poza sezonem grzewczym. Programowanie pompy ciepła sprawia więc, że po wykonaniu tych czynności nie wymaga ona już ingerowania w jej prace, a w szczególności odłączania jej od zasilania na dłuższy czas.

Jakie mogą być konsekwencje odłączenia pompy ciepła od zasilania na dłuższy czas?

Wyłączenie pompy ciepła poza sezonem grzewczym wynika najczęściej z chęci obniżenia kosztów związanych z rachunkami za energię elektryczną. Rozwiązanie to w praktyce może jednak przynieść o wiele większe wydatki niż oszczędności. Wyłącznie pompy ciepła z zasilania na dłuższy czas może bowiem przede wszystkim doprowadzić do zresetowania się ustawień jednostki. W efekcie konieczne będzie ponowne jej poprawne zaprogramowanie przed sezonem grzewczym, a co za tym idzie zapłacenie za wezwanie serwisu. 

Dodatkowo należy także pamiętać, że pomimo tego, iż latem pompa ciepła nie dostarcza energii cieplnej i tak raz na jakiś czas włącza się w tak zwanym trybie testowym. Dzięki temu w inteligentny sposób urządzenie to chroni się przed „zastaniem się” pomp obiegowych oraz zaworów mieszających. Wobec tego pozbawienie jednostki zasilania przez kilka miesięcy doprowadzić może do zakamienienia podzespołów pompy ciepła i całej instalacji grzewczej. Konsekwencją tego jest z kolei ryzyko uszkodzenia urządzenia podczas jego ponownego uruchamiania przed zimą, w wyniku zatarcia się wymienionej już pompy obiegowej czy zablokowania w jednej pozycji zaworów trójgłowych.